Kolejna litera alfabetu. K jak kot, k jak koń, k jak kangur, k jak kwiat, k jak kręgosłup, k jak kalendarz, k jak krzesło, k jak książka, k jak kobieta, K jak Kamila, K jak Kajtek. To tylko niektóre z propozycji, które podali moi uczniowie. A czy uwierzycie, że nikt z nich nie podał przykładu: k jak komputer? Przyznaję, że sama się zdziwiłam. Dzieci pracowały w grupach. Samodzielnie wyszukiwały nazw wyrazów, w których głoska "k" występuje w nagłosie, wygłosie oraz w środku wyrazów. Zrobiliśmy klasowe zawody, która grupa znajdzie najwięcej takich nazw. Ojjjjjj były emocje.... Później przystąpiliśmy do ćwiczeń graficznych. Zaskoczyłam ich niespodzianką. Zanim otworzyli zeszyty i wzięli ołówki do ręki, to w pierwszej kolejności rozpoczęliśmy pisanie litery k na ipadach. Zadanie to bardzo się im spodobało. Kto by pomyślał, że tak chętnie będą pisali wszystkie dyktowane im wyrazy. Po ćwiczeniach pisowni przyszedł też czas na zabawę. Kółko i krzyżyk - gra chyba nam wszystkim bardzo dobrze znana. Jak się okazało, to nie była ona jednak znana wszystkim uczniom. I znowu emocje wzięły górę. Nawet ja zajęłam miejsce na dywanie. Przyznaję, że Paweł okazał się świetnym graczem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz